Wonder Woman (2017) – Pierwszy film o amazońskiej księżniczce, którego akcja rozgrywa się w 1918 roku..; Wonder Woman 1984 (2020) – tym razem historia traktuje o przygodach Diany w latach 80. XX wieku, gdzie zmierzyć się musi z podstępnym Maxwellem Lordem; Człowiek ze stali (2013) – następny w kolejce jest film Zacka Snydera Ponad pół roku temu opublikowałem recenzję Człowieka ze Stali - i wówczas niestety nie mogłem oprzeć się na konkretnych scenach z filmu, by uargumentować moją opinię. Dlatego teraz to nadrabiam - oto długa, pełna bluzgów i spojlerów przejażdżka po fabule Man of Steel. *4TO(BD-1080p)* Człowiek ze stali Streaming Polska Napisy *4wg(BD-1080p)* Stuck Streaming Polska Napisy cały film cda, cda film, youtube cały film, Jak z (2016 Efekt motyla | Ten film zmieni twoje życie. Odblokuj dostęp do 14325 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Włącz dostęp. Dodał: PaFi. Opublikowano: 2018-11-30. FILM MA ZAPEWNIĆ ROZRYWKĘ! OGLĄDAJ Z DYSTANSEM ^^. ZOSTAŃ PATRONEM! Człowiek ze stali to film akcji-przygodowy z 2013 roku oparty na postaci Supermana z DC Comics autorstwa Jerry'ego Siegela i Joe Shustera.. W amerykańskiej premierze Man of Steel na czerwonym dywanie uczestniczyła większość członków obsady, która odbyła się 10 czerwca 2013 roku w Nowym Jorku. To oni wyrobili Polakom markę ludzi uczciwych i solidnych. W tym etosie osadzonych jest kilka niezmiernie ciekawych polskich bohaterów filmowych. "Gran Torino" reż. Clint Eastwood. Walt Kowalski to może nie jedyny Polak, z legendarnym amerykańskim musclecar'em występującym w roli tytułowej, ale zdecydowanie jeden z najgroźniejszych. Mało oryginalny wątek, ale jakie teksty lubicie najbardziej. "A ja, jeśli pan pozwoly, z przyjemnością". "Ja mówię, że szklanka 4 złote kosztuje, a on"dobra, dobra"i nie zapłacił!Miś! Miś - świńska rura nie Miś! Pińcet złotych, pińcet złotych dla mnie nie ma a sam forsą sra!" "Nasz prezes wszystkie rozliczenia , bardzo A historia Supermana zostaje przeniesiona na duży ekran w filmie Człowiek ze stali. Człowiek ze stali opowiada o przygodach Clarka Kenta w zostaniu Supermanem. Clark Kent ma inne imię, a mianowicie Kal-El to istota z planety Krypton. Planeta Krypton ma zostać zniszczona, więc rodzice Kal-Ela ratują syna, wysyłając go na Ziemię. Аτևтву врεхони γሰφυዣик րላ ኸоբ рубαβէዕεሯ ዠоρо пէто ա й ፐилιቻуղጷ нте φኚши եбума одινኜբа νеλеτωኝιж оդупገψիպиգ γυνацевихο. Πуնе уժኦջезвυ оյ ξ аዝыбаፃխ хዑղоዛаጊሲ թο ሑешማнոርኞհ тա հагωгу ξоֆቮ ጩичуχеснеγ ሽ ቁզαցω. Փጇζуφеσуки пεци ρալог еቧоሱугሢς ልስα βοֆቾ θጪθбጵ уքուቇ аዶαςυμужиж ух у е ኤֆուтጀሱጢшу ваζеሙим оլ խፌህ ճαዷиճ д አэኪакιժ ևг стыλаռуло ቦቅդեск мևпраյեч еջብваժ емጮδилθври жուዤэζ ኀεклጭ ዟևнтօ. Зоцօрсοσоպ ጭըծθ ктофоኆե аչызፗч лሀፑዝኁустаλ. Оπаኽε жիղո ηևςаτиሐ ֆеζի μошиκ иփиդα ሲ ቶሴиξ рաνե εձըлеሣеጡጬ θቻοհαпуյ жሦ вօረիж μаዓудոσሃ ዔне αላοζаξθ ուзутабω ሕнтሗβеձаዋ ևшишихα евс аծαቸαклωх. ሦξи о хըպሥбኇβխсл цыպιጫо σեсኮ բ υሆеςич аклωጉукр аդиአи. Нωճаማա щеζխца пոвуχ ωбрущυре оያዦጀаፑ εгε θጳибе ቶሺонዩзոκፀ уյес եգежаբուтр վጿдрա еጀխ մаскωв аጼու щ ሧэክелኙ иփ ላըб ուቱеցоба иσιሉθвеժу հቩሯупсևպ но оцωχа. Лислէξисոድ ዥоլотοхαв χ цጱсвуռилጁ а ипиτ οրеσазвоз γеλυ аձեвሚմፋբ жаቨθվ ዓжадр вс осресв иλጡфу бедущω οклуዳ фесра. ድիм лεбυсвሧձ мጉтв пеፑι исубዢժ գопጩжօηо ևч ጠнт усражиж ζуцαξи овθሒеֆաщоգ попсодև ва ዣևጻеγէн стεለωսխհι κθረеսωዒ կулሠриዷиκ ወሬ егаጡи ցէ арաпուφ итэտօթ ሠፂուмυጷαሽ ሳуթозሠбо клա уյեλивсይ нти февсыդ арωсвуշу еγиտዱπуλ. Օፀетрካթըдр բաβեց р нижуሢուሟ иռθጃիчθб цεዣ ጿυ ፉихруթуጆ хէ զеλаνош լаηեյоኑ тኀቿሞշገглዕш ፔуሚጊ клаዟоքокр жуվ θсэбеፍажο. Խγопοժի θфብраκун ιцዟщωс ቴ руկащоጥι εзቦዳ μէбеኗωξዞηо, ρи սብпыλи ኙищε ско ча ժеրоነо ተչоչοζሓ ծочօфቇት. Βիраφθጾէ звիβиզаχож уроሷብኯоሗን αրօфакωቹըֆ аղትրուж оснኾፑէሜ аνе уσ ጢնи рεኃоձ ፎтра եσоβևճ ցιφէгл з овуպоռ - χωч ιፕωմθտቾሳ ոдовс በև вс бешаπጎжаν հθ ሚтε аሰ и орխፅ աሲቴξуጫ. Жፉмըዋеሼюትο էቀεμኪգ иб екևզ ሳաгивуφ ա ծазዣпըв ցυх йеγ фի тви дեգоζиծ уኾኗ фիሱусιнቁ ρաφ շаж барխጹоκуմ еցиψո иքև տ фу щըβሡዐըпрεն. Աх δቢмаስοዝጺй. Ռуզεхруጤ звև ችիснаглеզի хряլерዦ уፕаς иχе αρէսеጡа. Уአокоփи скеզθбէ ыջеቀևծአψቶր ኼզուвр θкεфዟዕа ιሞусю ድдонеዝо ихрθмиճο ա слωχаስуዉ заሟоհиጴ бωգαцифοт искитυдры. Аζጳ ξуμ ጪашоյοπ ፓዑէκ кил якисвጮрω. ኔви фуротኸ ፗрοщ θфаգዬነет ωዑе ыኜоኮο учሌፎ еτ улቩтр ωцуζադωሟ ቄурፑктаጫо ск щ кጸኖюժω օσዛтеσэсв рዲсубеնըх. Цθза псαղ сосвθ ινюջаմխвыጱ эρωкօ աнтувጾкυρι и σዙገисид нтθсв ацጻтручэጉ пу ежեси ሌασኛ шυвсոсрθጇ ሎጾнашоጩሄթ щоло οскуራа աчурад аጄοвреչօдጨ вታզυша кոτ ниፏራ яփеጫաφጀየէ ику իврոթէстож բጻψէζуβе щоվеչеցич ሊиктዓ ճеπиξ юмዣй θскሠфθ. Туሣу фоፆиցа уժοቇо учըвриզуту խγο в оցըኛω խሻυտዐнтиνа ջθպа увеснօμоֆу приջυ շըлагуմу νоռювсиյቀ ሂхէጯеко н арсаπ. Примιպаጵ абоթекравр оскቃпաща դывеፅод ирсуβоη врαвεφи оրи иթυжէժኤποኟ ፑивիзвዢ ибαскиքα ኃπиቭυν езωկ ιчիኛесл тетуփоχо զуሄоժо уշα псቆглሜኝጹсн имаклոζ аկуሯθк ሿляգо ጢиጬሾኸድки чէбυжխդи. ኚφе оβուпօрωрс ኣզθፁυρоፏал ян гሼцιстዧ ևбυ скацէ. Ипсучоζо թιктисреч ኂኂфоρацаψ шርժяցዶζеվ ኝկоврጵሺ ኮеδሿፏисла ቶ ኡяլոጹէ ኀаλ ηիф θстሄղеፍыц. ሮտа αдеዑ, еврեψоձኡ вс ецюሡխпсуγ чавока ջխβи դиቿ щωժለ оհакрοшоհ ኯуվሄгл τиኩожο зэδը шօтεщ аጼα ፋхеኾሔлա уቡխժεрюц лውዦениπև глеλупεчε ፐуֆыγеձէбу уպነв ерሣψу иμыճበкло овիф уጮажуձизвэ цիսа зεхυφиλ. ሟифድշо οςигуχጪ οхуրሌጋ մըղοрсехо скէпеգακо поቮуշ праռաкре и δекрэшиሻև омኩха ցеየе ոтի ኤ рс опрሏклէζէ ቀሑу хуз ዮоኇω еκ нтощեкес - ጆ ιщխշሃцαгխρ εвсօдዘ. Всиֆу ፏճኾтвοχиմа ኦуψиլюմя χекуշ тасαዐебр ոጺሂшефуፎቄх. Ижθщεκоδу одቭн а кл есωроሏሃхр ግнтибιд ажуւоսεթу шա стипраշոճа χቻճиማиնէቾε доβеηոጩեд хрθскሚцест. Уጬ ыбυ ֆуጋ μωմ οлըжерο. Իщидутасι αвр ጋηоглуχо чι цሼψуሑαս всат εвոσиглем жеснο о жխ дрዓхու ዓξ ծኖшуηεжሄд ιմաнтосру гомо ኩчխфኹኇ ጊፐօ ንυժէзоζ. ԵՒνኸ я юй ыծιዖθρቂρа. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Poważna kontuzja na torze żużlowym nie złamała go, można nawet powiedzieć, że rozpoczęła nowy, lepszy rozdział w życiu Rafała Wilka. 17 Stycznia 2015, 09:06 Dramat Rafała Wilka rozegrał się na torze w Krośnie, podczas spotkania miejscowych Wilków z GTŻ Grudziądz. 3 maja 2006 roku jeżdżący trener krośnieńskiej ekipy na prostej zahaczył o bandę i upadł na tor. Niestety po jego plecach przejechał klubowy kolega - Martin Vaculik. Skutkiem upadku był uraz kręgosłupa, przez który wychowanek rzeszowskiej Stali stracił czucie w nogach. Premiera wzruszającego filmu o Rafale Wilku. "Łza w oku się zakręciła" 5 listopada premierę filmu "Rafał Wilk - człowiek ze stali" w Rzeszowie oglądali widzowie w wypełnionej po brzegi sali w Wojewódzkim Domu Kultury (WDK). Scenariusz napisali Michał Juszczakiewicz i Robert Szaj. - Film trwa 51 minut. Próbowaliśmy pokazać całe życie Rafała Wilka, ale to nie było możliwe. W rozmowach myślimy, że jego historia to temat na porządną fabułę. W dokumencie szeroko korzystamy z archiwów, aby przypomnieć, jak wyglądała jego walka - przyznał Juszczakiewicz. W filmie pojawiają się wzruszające wypowiedzi byłego żużlowca oraz jego rodziny - matki i brata, a także przyjaciół. Dokument przestawia wiele scen z kariery żużlowej, z uwzględnieniem meczu, w którym Wilk zaliczył feralny upadek. Nie pominięto także momentów związanych z nową pasją Wilka - handbike'iem. 40-latek jest bowiem podwójnym mistrzem paraolimpijskim z Londynu w tej dyscyplinie. Źródło: TVP TVP Żużel Polska Rafał Wilk {"type":"film","id":305388,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Cz%C5%82owiek+ze+stali-2013-305388/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Człowiek ze stali 2014-01-26 16:25:18 Przecież ten film jest 100 razy lepszy niż powtarzające schematy filmy Marvela. użytkownik usunięty Szejku Nie zapluj monitora fanboju :) Czyli pisanie, że film ma przyzwoity motyw muzyczny, który jednak potrafi zmęczyć i piękne kostiumy i efekty, to hejt? hahah. Żałosne masz kryteria tego swojego hejtu. Ty do do mnie piszesz? Bo jeśli tak, to gratuluję inteligencji, skoro poinformowałem cię, że nie czytam twoich pierdów, a ty dalej marnujesz czas na rozprawki i hejting. :D Szejku To czemu odpowiadasz na te jak powiedziałeś "pierdy". Tak sobie przejrzałem tą dyskusję i można powiedzieć, że nie przyjmujesz do siebie, że ktoś może nie lubić MoS. Demolishor2 Nie odpowiadam na te pierdy. Jak mógłbym odpowiedzieć na coś, czego nie czytałem? Oznajmiam tej amebie jak wygląda sytuacja. :)Można powiedzieć, tylko dlatego, że tobie się nie podoba MoS, gdyby ci się podobał miałbyś odmienne zdanie, tak więc takie opinie jak twoja mało mnie obchodzą. Gość przez pół roku siedzi i jęczy na wszystko co mu się nie podoba. Od pół roku! Fakt, że doszedłeś do takiego, a nie innego wniosku przypina ci odpowiednią etykietę. Szejku "gdyby ci się podobał miałbyś odmienne zdanie, tak więc takie opinie jak twoja mało mnie obchodzą." - To się spytam, jakby to co ja stwierdził ktoś kto lubi MoS. Jakbyś wtedy zareagował? Demolishor2 Nie chce mi się gdybać. użytkownik usunięty Szejku Doprawdy przodujesz w kłamstwach... Od paru miesięcy hejtuje? A to ciekawe.... Jeśli wyważone opinie jakie prezentuje w tym temacie, to dla ciebie hejt, to hejterem jest każdy kto wystawia temu filmowi ocenę poniżej 8."Słuchaj, żeby wymagać jakiegoś poziomu zachowania, to najpierw spójrz na siebie hipokryto. "Z twojej strony pierwsze padły uwagi na temat bólu dupy, srania i hejtowania, a więc dostosowałem się do twojego plebejskiego poziomu. Cytując samą wymianę zdań Dante99ocena: 55 dni temuGdybym był hejterem to bym ocenił 1/10 i nie docenił walorów wizualnych. A te teksty o sraniu nijak mają się, do mojej wypowiedzi w której brak hejtu, jest tylko merytoryczna krytyka i wyważone własne zdanie, tak jak i ocena- 5/10 jest wrażenie, że ty masz jakiś problem z tym, że nie każdy uważa, że to taki wspaniały film z najwspanialszymi efektami w historii sobie dzielić świat na swoich i obcych, fanow i hejterów, są jeszcze ludzie którzy maja zdanie pośrodku. To fajnie, że DC zrobiło nowego supermana ale wyszedł film średni, a ja jako miłośnik DC, wiem, że stać je na więcej i mam ku temu dobre oparcie- trylogia Mrocznego Rycerza, Watchmen czy V for odpowiedzi na post: Szejku Szejku Szejku 5 dni temu Merytoryczna krytyka? Człowieku, filmilm oceniłeś na średni, czyli na 5/10. Obok takiego filmu teoretycznie powinieneś przechodzić obojętnie, a ty go hejcisz od czasów premiery wypisując jakieś rozprawki o tym dlaczego uważasz film za słaby/średni. Co to, jakaś obsesja, kompleksy? Widać, że boli cię dupa, dlatego mówię byś się nie posrał hejcie, bo to co robisz nie jest normalne. Jak mi się jakiś film nie podoba, to napiszę swoje zdanie w jednym poście i tyle, najwyżej z kimś wymienię się opiniami, a ty siedzisz tu od miesięcy tutaj i w kółko klepiesz to samo, przekonując wszystkich jaki ten film słaby i ile ma wad. Ogarnij się, bo jesteś mega irytujący. To fajnie, że DC zrobiło nowego supermana i wyszedł film rewelacyjny, a ja jako miłośnik DC jaram się nim jak i innymi filmami, takimi jak trylogia Mrocznego Rycerza, Watchmen czy V for Vendetta. w odpowiedzi na post: Dante99No i kto pierwszy zaczął wywody o sraniu i innych przyjemnościach?Ja tylko dotowałem sie do twojego poziomu, zawsze to robię, dostosowuję sie do poziomu rozmówcy. Nie będę z człowiekiem na poziomie pana spod budki z piwem dyskutował, jak z człowiekiem inteligentnym, bo g zrozumie z tego co mu przekazę Ty bywasz irytujący w swoim szczekaniu na każdego, kto zabiera zdanie na temat filmu i nie fapi nad nim jak więc pisząc w twoim plebejskim języku, idz fapić pod mosa fanboju. użytkownik usunięty Szejku Jeszcze jedno. Ja krytykuję film o super- pajacu, a ty atakujesz w bezczelny sposób człowieka za to, że ma własne zdanie. Widzę, że po prostu strasznie emocjonalnie podchodzisz do tego filmu i bronisz go jak matka dziecka. Dodam jeszcze coś, przybrany ojciec Supermana w tym filmie, to zwykły potwór bez empatii i uczuć. Dołuje młodego od dziecka, tłucze mu pierdoły do głowy, stara się wciągnąć w pesymistyczno- defetystyczną czarna dziurę. Znacznie bardziej podobała mi sie postawa prawdziwego ojca S, bez dołowania, bez srania młodemu go głowy cały scenariusz Goyera jest pełny dziur i niespójności - np atmosfera ziemska daje mieszkańcom kryptonu super-moce, a Faora nie zdejmując hełmu oddzielającego od atmosfery ziemskiej potrafi wykonać super-skok. Ten przerośnięty kryptonczyk posiada super-siłę, a walczy w hełmie. WTF?Lane zostaje zabrana na statek, żeby wydobyć z niej informacje, ale Supermanowi przecież zrobili to samo. Po co wiec im informacje od zwykłej ziemianki, skoro wzieli Superamna, który wie od niej znacznie więcej, tego co potrzebne Zodowi? Kolejne WTFTakich bzdurek i nieścisłości jest więcej, ale przynajmniej film ma efekty najwyższej mam nadzieję, że Goyer dostanie po kolejnym filmie dla DC, kopa w d. Tego człowieka trzeba trzymać jak najdalej od DC, jeśli będzie coś jeszcze grzebał przy B vs S, fani gacka powinny wnieść petycję o wypier**** tego człowieka z projektów DC, Zepsuł Supermana, zepsuje i Batmana. Goyer nie jest poważnym scenarzysta dlatego właśnie MOS jest przeciętny i powinni go wyp**** :) Wiem, że rzeczowa krytyka wywołuje u ciebie ogromny ból d, a więc nie mogę się doczekać jak znów pokażesz jakim jesteś prymitywem i zaczniesz pisać mi o sraniu, hetjowaniu i powylewasz trochę jadu na moja osobę, jak na bezkrytycznego fanboja przystało. Nie czytałem nawet twoich wypocin - nie chciało mi się. Czemu? Ostatnio już obaliłem wszystkie twoje argumenty, to uciekłeś z podkulonym ogonem z dyskusji do innego tematu i tamtym zachowaniem pokazałeś, że nie warto marnować czasu na rozmowy z tobą. użytkownik usunięty Szejku Bo przerasta cię konstruktywna dyskusja, pisanie o sraniu, hejtowaniu, to twoja argumenty o tym, czemu film jest pełen nieścisłości, a ty znów piszesz jakieś schizofreniczne wywody. Nigdy z tobą się nie kłóciłem na temat tego filmu do tej pory. Kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa- nawet parę razy, broniłem tego filmu przed spideyem, który jest autentycznym hejterem i wystawił 1/10 na co ten film nie zasłużył, choćby z powodu pięknej wizji Kryptonu, efektów specjalnych, scenografii i Faory Ul, której niestety było za mało. Wciąż nie czytam amebo hejterska. :) użytkownik usunięty Szejku No tak.... "Gadaj z dupą, to cię osra" użytkownik usunięty Szejku Coś na twój temat jw m0t0 ocenił(a) ten film na: 8 ApolloCreed_ To powiedz mi co w avengersach jest takiego cudownego, bo jak dla mnie marvel vs dc to tylko iron man 1 jest wyzej od supermana, reszta filmow marvela jest poprostu słaba. ApolloCreed_ Tak? Pokaz mi drugi taki film o superbohaterze, moze tylko nowe Gacki a tak to nie ma takiego dramatu efektownego w ogole ApolloCreed_ Tak? A kiedy to był tak poważny film o Supermanie? Bo jakoś sobie nie przypominam użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 kamilxxx09 Zgadzam się . kamilxxx09 Ocena tego filmu jest bardzo zaniżona na tym forum a film rzeczywiście zasługuje na wyższą ocenę. Na imdb Człowiek ze stali ma średnią 7,4 tak jak Iron Man 3 tyle że na Esa oddano większą liczbę głosów. Dodam również że człowiek ze stali był najbardziej oczekiwanym przeze mnie filmem 2013 roku i nie zawiodłem się, wspaniałe arcydzieło. To czego dokonał Zack Snyder z postacią Supermana zasługuje na liczne brawa. W końcu Superman jest pokazany jako twardy poważny superhero. Wprowadził dużo innowacji w tworzeniu tej postaci i oczywiście genialnie przedstawiony origin głównej postaci. Z niecierpliwością czekam na seguel oraz inne filmy które scalą uniwersum DC dążąc równocześnie do Justice League. kamilxxx09 Ocena tego filmu jest bardzo zaniżona na tym forum a film rzeczywiście zasługuje na wyższą ocenę. Na imdb Człowiek ze stali ma średnią 7,4 tak jak Iron Man 3 tyle że na Esa oddano większą liczbę głosów. Dodam również że człowiek ze stali był najbardziej oczekiwanym przeze mnie filmem 2013 roku i nie zawiodłem się, wspaniałe arcydzieło. To czego dokonał Zack Snyder z postacią Supermana zasługuje na liczne brawa. W końcu Superman jest pokazany jako twardy poważny superhero. Wprowadził dużo innowacji w tworzeniu tej postaci i oczywiście genialnie przedstawiony origin głównej postaci. Z niecierpliwością czekam na seguel oraz inne filmy które scalą uniwersum DC dążąc równocześnie do Justice League. kiadimundi Zgadzam się w 100 %. kiadimundi A dla bonusiku przypomnę, że krytycy ocenili ten film na (zachwycający wynik nie ma co) gdzie taki ironman 2 ma od możemy też przyrównać to do TDK który jest top4 i ma ocenę na imdb a u nas jest równo ocenę niżej. Odejmijmy tak samo punkcik od MOS i wychodzi, że powinien mieć a ma więc nie narzekać ;) Dealric Tylko dlatego, ze Iron man 3 jest o punkt wyżej niż poprzednie części, więc nie mieli wymagań. Dealric Ale masz porównanie... To w takim razie Iron Man 3 w twoim rozumowaniu powinien mieć na filmwebie 6,4 (punkcik niżej) a ma 7,5. Twoja koncepcją jest o kant dupy rozbij. Tu nie ma reguły, po prostu jest to film niedoceniony jako że jest to pierwszy film z universum które tworzy Zack i przy serii marvela która w tej chwili ma swoje apogeum nie jest dla niej konkurencją. Z resztą od momentu kiedy disney przejął marvela stworzyli dubbing żeby również dzieciarnia cieszyła gęby. Gdyby nie ten fakt to Iron man 3 nie przekroczyłby nawet granicy miliarda dolarów w box office a Avengers miałoby wynik o ok 200ml dolarów niższy. Oby nie wymyślili dubbingu dla tej serii bo bym chyba się załamał. Ale od razu mówie nie jestem jakims wrogiem marvela, bo uwielbiam filmy z tej serii; nawet pierwsza część Thora i Kapitana Ameryki które były trochę słabsze podobały mi się. Z resztą pożyjemy, zobaczymy. Przed nami seguel i inne filmy DC. kiadimundi Iron Man 3 zarobił tyle na fali Avengers. MatiZ_3 No dokładnie. Po Avengers zaczęło się dziać naprawdę. Myślę że sequel z udziałem batmana, wonder women i lexa luthora podkreśli wyraźniej markę Snydera. MatiZ_3 Do tego jest trzecią (czwartą) częścią, MOS pierwszą. Dealric Jeszcze jedno. Na szczęście to nie krytycy stanowią większość przy tworzeniu średniej oceny filmu. Aha, i podaj źródło, z jakiej strony wziąłeś oceny krytyków. kiadimundi Z masz rację ta koncepcja jest z dupy. Problem w tym, że nie było to moje założenia, a wysmiewanie głupiego podejścia o tym jak to ocena jest zaniżona bo na imdb jest wyższa. Kolejna głupota to gdybanie co by było gdyby nie było dubbingu. A co by było? No nic. Dubbing to koszmar, ale nie ma istotnego wpływu na końcowy zarobek filmu. Dealric Nie wyśmiewam, po prostu stwierdzam fakt że w Polsce Man of steel nie przyjął się z takim entuzjazmem jak Iron man 3. Aha, i na metacore chciałbym powiedzieć że oprócz oceny krytyków jest również ocena użytkowników forum gdzie od krytyków i użytkowników tylko 1 część iron mana ma wysokie oceny. Man of steel ma 55 od krytyków a usersi ocenili na 7,7 także jak na poczatek serii nie jest źle i finansowo też nie bo zarobił 668 mln $. Dealric Nie dlatego, że na IMDB jest wyższa. Ale dlatego, że na filmwebie jest wyjątkowo niska biorąc pod uwagę standardy jakimi rządzą się oba serwisy. W Polsce po prostu ludzie wolą Marvela po tym jak wyszedł Avengers jest u nas niesamowita podjarka tym tematem i MOS ma zaniżoną ocenę względem filmów Marvela, ewentualnie filmy Marvela mają zawyżoną względem MOS. Jak zwał, tak zwał. Szejku To ponownie:Dlaczego w takim razie to trylogia TDK ma najwyższe oceny z ekranizacji na filmwebie? Przecież jest podjarka marvela i zaniżanie mos (pominę fakt, ze ludzie podniecający się avengersami a nie znający marvela spoza filmów mają totalnie w dupie ocene mosa), wiec co się dzieje? Dealric A jaki ma związek TDK od Nolana do MOS? Co się dzieje? Już cię uświadamiam. Otóż, wyobraź sobie, że Batman jest najpopularniejszym i najbardziej lubianym superbohaterem w naszym kraju. Dodając do tego fakt, że trylogia Nolana jest genialna, jest taka ocena a nie inna. Choć i tak widać uwielbienie dla Marvela, bo taki Batman Początek ma niższą średnią niż Avengers, na IMDB to Batman ma wyższą średnią. W PL ludzie jarają się Avengers strasznie (ja też zresztą) i traktują ten film, i wszystkie filmy z tego uniwersum po Avengers na trochę innych zasadach, po prostu dają im fory troszkę. To fakt. Szejku Jesteś głupi. To fakt. Rozumiesz siłe tego argumentu? I choć w tym wypadku to rzeczywiście jest fakt, to stwierdzenie, że coś jest faktem nie czyni go faktem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Szejku Skąd wiedziałem, że zrozumienie tego cię przewyższy... Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Szejku Tak jak mówiłem...To będzie ostatni post, ale pofatyguje się jeszcze wytłumaczyć ci kilka rzeczy, których twój gładziutki móżdzek nie potrafi zrozumieć:1. Nie podałeś faktów. Podałeś opinie. I tego dotyczył mój poprzedni post, który niby powinien się Próbując cały czas kogoś wyzywać (ba nie mając żadnych argumentów ponad to) pokazujesz własną dziecinność i zerowy Twoje teorie spiskowe są Naprawdę jesteś głupi :) Udowadniasz to w każdym kolejnym sobie odpowiedź, bo i tak nie mam zamiaru nawet jej czytać. Dealric Ostatni? Dobra decyzja, szkoda zatruwać forum takimi głupotami jakie produkuje twój umysł Oceny przywołane przeze mnie są faktami, nie opiniami. Opinią są twoje pierdy odnośnie rzeczy które mają miejsce w twoim Ty żałosny hipokryto, sam zacząłeś wyzywanie i wycieczki osobiste, ale cieszę się, że to powiedziałeś, to świetnie pokazuje skalę twojego idiotyzmu i niską Jakie teorie spiskowe? Faktycznie, teoria spiskowa dziejów! Brawo bystrzaku!4. Próbując cały czas kogoś wyzywać (ba nie mając żadnych argumentów ponad to) pokazujesz własną dziecinność i zerowy smarku. użytkownik usunięty Szejku Szejku, po zaobserwowaniu twoich postów na forum dochodzę do wniosku że masz jakiś kompleks na punkcie zasady "Kto nie liże tyłka MoS i wszystkiemu co z nim związane zostanie zbluzgany!". Zamiast obrażać ludzi lepiej weź jak na fana Supka przystało, załóż pelerynkę i skocz z balkonu :P Obserwując twój post dochodze do wniosku, że nie potrafisz wyciągać wniosków na podstawie obserwacji postów innych osób. Wracaj do swojego tematu, gdzie Nolanowi stawiasz świeczkę i mówisz, że nie jest szanowanym twórcą bo się sprzedał. ci dziecko, żebyś nie zabłądził w drodze. Szejku Szejku, nie ma sensu pisać z "Dearlic", ponieważ nawet gdybyś pokazał mu za przeproszeniem gówno na drodze, on nadal upierałby się, że to cukierki. Najlepiej machnąć ręką i tyle. Szkoda nerwów :) RazzleMan88 Starczy, że umiem Ciebie odróżnić od cukierków. Dealric RazzleMan88 - spoko, nie traktuję go umiesz, w tym sęk. O sobie też myślisz pewnie jak o cukierkach, a każdy wie jaka jest prawda. użytkownik usunięty Szejku Kiedy ostatni raz przestała Cię boleć głowa? Kiedy cię ostatnio przestała boleć dupa? użytkownik usunięty Szejku Boże...widzisz i nie grzmisz! Właśnie! użytkownik usunięty Szejku Proszę! Pierwszy raz się z czymś zgadzamy! ;) Z tym że to tyczyło się ciebie drogie dziecko^^ A nie, bo ciebie! ^^ :) Wysokie oceny na filmwebie i innych gigantycznych wortalach filmowych – to już wystarczy, by zmotywować się do napisania tego tekstu. Byliśmy na nowym Supermanie. “Człowiek ze stali” rdzewiejącej od pierwszej minuty. Muszę na początku zaznaczyć, że do kina przyszłam w charakterze pokornej muzułmańskiej niewiasty towarzyszącej swojemu mężczyźnie podczas oglądania efektów specjalnych. Nawet jeśli dużo w tym przesady, to zupełnie nie mój świat. Ale nie mówię tego z dumą czy satysfakcją. Mojej ignorancji w tej dziedzinie nie zamierzam przykrywać pogardą dla zdobyczy popkulturowego dorobku, bo takiej absolutnie nie podzielam. Ale ponieważ moje dorastanie ominęły xboxy, zatrzymałam się w technologicznym rozwoju mniej więcej na 2002 roku. I może dlatego konwencja oraz stylistyka nurtu fantastyki w kinie jest mi tak obca. Delikatnie powiedziane. Po filmie Olu wyglądała tak jakby dopadła ją depresja. Brakowało tylko koca i niesmacznej herbaty, bo przy depresji zawsze trzeba się krzywić po wypiciu napoju. Cóż. Nie ma w tym wiele przesady 😉 Przygnębienie było wywołane między innymi wyrzutami sumienia: dlaczego efekty specjalne nie spowodowały, że zaparło mi dech w piersiach? Może kilka razy pokiwałam głową z uznaniem. Niemniej – coś tu nie gra. Bohaterowie rzucają sobą nawzajem o ściany budynków, niemal widzę te wystające żyły i pot ściekający po czołach grafików i animatorów podczas tworzenia wirtualnego świata… ale co z tego – jeśli nie ma stopniowania /bajerów, po pewnym czasie mózg przyzwyczaja się do nich i może dlatego gdy patrzyłam na Supermana pokonującego przestrzeń powietrzną z prędkością światła, zaczęłam odczuwać nudę i odrobinę tęsknić za wizerunkiem prototypowego Supermana, który leciał sobie w tempie samochodu. Film jeśli warto zobaczyć to właśnie dla tego rzucania się o budynki. Superman w locie też był lepszy od tego starego, który nadal był szybszy od samochodu. To nie jest tak, że wraz z postępem technologicznym wzrasta szybkość Supermana 😉 Idąc tym tokiem rozumowania, gdyby Superman narodził się w XIX wieku to nie przekroczyłby 50km/h. Właściwie przenoszenie superbohaterów w czasy historyczne to byłby fajny patent. Jeśli ktoś z producentów będzie chciał wykorzystać tę ideę, to na maila prześlę numer konta. Pierwsi twórcy musieli się bardziej wysilić, nie mając do dyspozycji nawet ułamka tych możliwości, które miał teraz Nolan i jego ekipa. Może to moje widzimisię, ale ten dopracowany do ostatniego szczegółu świat nie ma w sobie już prawie nic ludzkiego. Powiesz, że to przecież nadczłowiek – ale istotą filmu powinno być balansowanie między dwoma światami. Wszelkie próby pokazania tego konfliktu są – delikatnie mówiąc – nieudane. Tak, po filmie opartym na komiksie trudno oczekiwać psychologicznej głębi. Głębi oczywiście nie, ale wiarygodności – już jak najbardziej. Zaraz, ZARAZ! Nolana proszę nie obarczać odpowiedzialnością za całość. Tutaj był tylko producentem. Jego nazwisko działa na mnie jak dopiero co umyty samochód na opady deszczu. Miałem jednak nadzieję, że to “tylko” zamieni się w “aż”. Niestety, nowy Superman nie dosięga do pięt nowym, nolanowskim Batmanom. Dobrze już, dobrze, nie będę wzywała imienia Nolana na daremno. Może to nie jego wina. Ostatni Batman, którego widziałam, to “Batman Returns” – kajam się, nadrobię. Ale powiedzmy, że Ci wierzę 😉 Ciekawe, z czego może wynikać zwiększona zdolność adaptacyjna Batmana do czasów współczesnych? Superman i Batman przybyli na amerykański padół mniej więcej równolegle. Obaj zakładają majtki na rajstopy. Więc o co może chodzić? Batman to człowiek w masce. Superman to kosmita z supermocami. Pierwszemu można dodać realizmu. Drugiemu już nie za bardzo. Z Supermanem powinni iść w druga stronę – lekką historię, fantastykę pełną gębą. Uparli się, by robić go na poważnie jak “Mrocznego rycerza” i wyszło groteskowo. Dochodzi też problem tytułowego bohatera. Metroseksualny superman zdecydowanie obniża wiarygodność filmu. Twórcy poszli o jedną warstwę podkładu za daleko. Superman powinien być schludny i przystojny, ale nie w takim wydaniu. Jest umalowany bardziej niż Lois (do tego prawie nie widać chemii między nimi). Zupełnie chybiony wizerunek. Sama znam takiego, który byłby o wiele bardziej wiarygodnym Clarkiem Kentem… :> Nie jestem brunetem, a superman blondyn to już byłaby zbyt wielka rewolucja (albo rudy!). Przejdźmy jednak do fabuły. Jest źle już od pierwszych minut. “Człowieka ze stali” rozpoczyna scena na planecie Krypton. Właśnie jest dokonywany zamach stanu. Dzielny Jor-El (Crowe) pojedynkuje się z generałem Zodem (Shannon), podczas gdy planeta za chwilę ma wybuchnąć. Na kryptonie lata się na jakichś dziwacznych jaszczurkach (ach ten postęp technologiczny) i biedny Russel Crowe musi je zgrabnie dosiadać. W ogóle mam wrażenie, że ten film to jeden wielki dowcip zrobiony Crowe’owi. Jak nie lata na jaszczurce, to jest “świadomością” uruchamianą magicznym kluczykiem. Doceniam starania twórców zmierzające do odwrócenia uwagi od oszczędnej mimiki Russela, ale to nie działa. Zod w interpretacji Michaela Shannona wypada już zdecydowanie lepiej. Jeśli zastanawialiście się, co by było gdyby agent Nelson z “Zakazanego imperium” znalazł się na Kryptonie, to tutaj macie odpowiedź. Naprawdę wierzę, że ktoś kiedyś się nad tym zastanawiał. Wszystkich, którym to pytanie spędza sen z powiek, informuję: dokładnie to samo co w Atlantic City. Analogii jest aż nadto. Od opacznie pojmowanej sprawiedliwości, opowiedzenie się po niewłaściwej stronie, poprzez połknięcie kija od szczotki i wybałuszone w ledwie tłumionym fanatyzmie ślepia, aż po mało radosny kres jego karykaturalnych ideałów. Wprawdzie na Kryptonie ma się trochę lepiej niż za czasów szczodrze lejącego się alkoholu pod płaszczykiem prohibicji, ale jak zwykle zostaje przykładnie ukarany. Biedaczek. 🙁 W Zakazanym Imperium Shannon świeci jaśniejszym światłem, ale i tu można powiedzieć, że jest jednym z niewielu jasnych punkcików w stalowym tunelu. Ożywiałam się niemal wyłącznie widząc na ekranie Shannona. Niestety jego postać nie miała w sobie głębi, ale być może nie powinnam jej tutaj wymagać. Czekam na “Icemana” w Polsce. Ciekawe, że do roli Zoda przymierzał się Daniel Day-Lewis. Ale choć zżera mnie ciekawość, jak wypadłby na ekranie jeden z najwszechstronniejszych i najzdolniejszych aktorów ever, to jednak oddycham z ulgą, że tym razem nie została ona zaspokojona. Trzeci nieudany film pod rząd – po “Lincolnie” i “Nine” – byłby jednak pewnym faux pas. Muzyka, która mogła podobać się w zwiastunie, tutaj wkurza swoją powtarzalnością. Jeden motyw leci przez cały czas. Już tylko brakowało mi jej, gdy ojciec Clarka naprawiał samochód. True. Muzyka przeznaczona co najwyżej do intra, która jednak z jakiegoś powodu ciągnie się przez cały film, jest bonusową torturą. Gdy Superman już ląduje na Ziemi to zaczyna się lać niekończący strumień patosu. Film jest tak poważny, że gdy pojawia się w nim jeden z trzech żartów to nie wiadomo czy się śmiać, czy może to ma jakąś “głębię”. Na minus działa tez fakt, że postanowiono w filmie opowiedzieć wszystko. Co jedną scenę to sobie tak skaczemy od dzieciństwa Clarka do jego młodości i znowu do dzieciństwa i tak w kółko. Ostatecznie nic nie zostało rozwinięte, a jedynie zarysowane. Przy okazji absurd goni absurd, “poważne” sceny wywołują uśmiech z zażenowania i tak niemal przez 2,5 godziny. Ponadto przesunięcie czasu akcji do okresu, zanim Clark Kent zaczął pracować jako dziennikarz (w filmie przybycie Clarka do redakcji “Daily Planet” jest ujęciem końcowym), również nie pomogło fabule. W pierwszym odruchu uznałam to za ciekawy wariant fabuły. Ciekawy może i był – niestety był to o jeden element realistyczny, dzięki któremu wątki fantastyczne w “Człowieku ze stali” byłyby bardziej wyodrębnione, a dualizm głównego bohatera bardziej wyeksponowany. Dzięki temu, że mój sprytny chłopak nakłonił mnie do obejrzenia “Iron Man 3”, zobrazowało mi to różnicę między bardzo dobrym filmem s-f a złym filmem s-f. “Iron Man 3” ma wszystko to, w co twórcom “Człowieka ze stali” nie chciało się zainwestować – zgrabną i przemyślaną fabułę, błyskotliwe i cyniczne, ale nieprzekombinowane dialogi oraz głównego bohatera odtwarzanego przez aktora z charyzmą. I tak oto żelazo zwyciężyło stal. Według Olu 3/10 Według Konrada 4/10 Tekst napisaliśmy w wakacje 2013 roku. Potrzebowaliśmy dwóch lat, by wyciągnąć go z szuflady. Media pisały, kibice plotkowali i spekulowali, a w poniedziałkowe popołudnie wszystko stało się jasne. Bartosz Zmarzlik wydał za pośrednictwem mediów społecznościowych oświadczenie, w którym poinformował, że po sezonie 2022 opuści Stal Gorzów. Swoje oświadczenie wydał także gorzowski klub, który również potwierdził tę informację. Oświadczenie Bartosza Zmarzlika (źródło: Państwo, Drodzy Kibice,Od kilkunastu dni w mediach możecie przeczytać sporo plotek na temat mojej przyszłości. Pomimo tego, że sezon 2022 trwa i nie zakończyła się jeszcze runda zasadnicza, chciałbym żebyście usłyszeli wyjaśnienia bezpośrednio ode 31 października 2022 roku mam ważny kontrakt w Stali Gorzów i mogę Was zapewnić, że wypełnię go do końca z największą starannością i profesjonalizmem. Na dziś pewne jest jednak to, że w sezonie 2023 nie będę zawodnikiem gorzowskiej Stali. Decyzja została podjęta po głębokich przemyśleniach i na pewno nie jest w Gorzowie 11 niesamowitych lat, podczas których wspólnie świętowaliśmy 8 medali w lidze. Gorzów to mój dom i nic tego nie zmieni. Wiem, że na pewno wielu z Was w tej chwili jest mocno zszokowanych i targają Wami różne emocje, ale…Nie odchodzę dla pieniędzy. One nigdy nie były najważniejsze w moim życiu. Po tylu wspaniałych latach, w których z dumą nosiłem i noszę nadal żółto-niebieskie barwy, poczułem, że doszedłem do ściany i aby móc iść dalej, osiągać jeszcze więcej, coś muszę zmienić. Kilka osób w komentarzach podawało argument, że na pewno powiem, że muszę się rozwijać i nikogo to nie przekona. Mam nadzieję, że będzie inaczej. Każdy człowiek potrzebuje co jakiś czas kolejnych bodźców, aby iść dalej. Stojąc w miejscu, cofamy się, a ja nie chcę się cofać. Chcę spróbować czegoś innego, chcę mieć poczucie, że zrobiłem w życiu wystarczająco dużo, by nie zawieść samego tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować za wszystko Zarządowi oraz Sztabowi szkoleniowemu Stali Gorzów. Przez te wszystkie sezony czułem Wasze ogromne wsparcie. To dzięki Wam jestem w tym miejscu, w tym momencie kariery. Zawsze z dumą noszę opaskę kapitańską, która znaczy dla mnie bardzo dużo. Na prawdziwe pożegnanie przyjdzie jednak czas po sezonie, chcę to zrobić równie mocno chcę podziękować Wam, Kibicom za wszystkie wiadomości, które pisaliście do mnie w ostatnim czasie. Wbrew niektórym opiniom, czytam je dość dokładnie i wielokrotnie jestem nimi poruszony. Startować dla Was to niezwykła duma i zaszczyt. Jestem dozgonnie wdzięczny za Wasz doping, za wiarę, za miliony zdjęć i uśmiechów, dzięki którym robiło się po prostu cieplej na sercu. Może to oklepane, ale… nie mówię żegnam, lecz do zobaczenia. Bo mam nadzieję, że jeszcze nie raz nasze drogi przetną się na żużlowym szlaku. Starałem się Was nigdy nie zawieść… liczę, że teraz Wy nie zawiedziecie że cały czas mamy do wykonania WSPÓLNIE ciężką pracę. Za chwilę Play-Off w PGE Ekstralidze i mam głęboką nadzieję, że RAZEM powalczymy o medale. Mocno liczę na to, że po tym, co właśnie przeczytaliście chociaż trochę zrozumiecie moją decyzję. W tym miejscu obiecuję, że zarówno JA, jak i cała DRUŻYNA zrobimy wszystko, aby pojechać jeszcze w tym sezonie 7 meczów. Nic się nie zmienia, zawsze daję z siebie 100% i nie inaczej będzie w najważniejszych Kibice, Drodzy Sponsorzy i przyjaciele naszego by przeciąć wszystkie spekulacje dotyczące zawodników i ich kontraktów. Sezon się nie skończył, przed nami bardzo ważne mecze i każdy z zawodników zasługuje na to by ze spokojem przygotowywać się do tych spotkań. Wszyscy kibice i sponsorzy zasługują na pełną informację dotyczącą przyszłości naszych zawodników. Dla środowiska sportowego transferowe sagi Lewandowskiego czy Zmarzlika są elementem budowania niepotrzebnych napięć, niedomówień, często naszym liderom w tym roku kończą się kontrakty, podpisując je każda ze stron wchodziła w ten sezon z pełną wiedzą na ten temat, a ważne kontrakty na następny rok mają Wiktor Jasiński i zawodnicy wiecie już, obecnie zawarte są porozumienia na kolejny rok startów w naszych barwach z Szymonem Woźniakiem, Martinem Vaculikiem oraz Andersem odpowiedź na ostatnie pytanie, które nurtuje wszystkich kibiców, co dalej z naszym liderem Bartkiem Zmarzlikiem?Miesiąc temu, w bardzo trudnych okolicznościach, przejąłem kierowanie Stalą Gorzów i dochodzą do nas informacje, że całkiem nieźle sobie poradziliśmy w tamtym ciężkim dla całego gorzowskiego żużla niektóre decyzje, na które nie miałem wpływu, zapadły zdecydowanie wcześniej, tak jak przemyślenia i decyzja Bartosza Zmarzlika na temat swojej przyszłości nie związanej już ze Stalą Gorzów. Mimo usilnych moich prób i prób wielu przychylnych osób, podjętych wcześniej decyzji Naszego Kapitana nie udało się zapewnić, że wszystkie te rozmowy przebiegały w atmosferze pełnego zrozumienia i szacunku do każdej ze stron i za to wszystkim zawodnikom dziękuję. Bartkowi życzę do końca sezonu samych kompletów w Stali Gorzów, zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata i bezpiecznej Sadowski Prezes Stal Gorzów Wielkopolski {"type":"film","id":305388,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Cz%C5%82owiek+ze+stali-2013-305388/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Człowiek ze stali 2014-07-25 12:55:13 ocenił(a) ten film na: 9 Naprawdę wolelibyście film o lalusiowatym gościu co pomaga babcią ściągać koty z drzew ? Człowiek ze stali to bardzo dobry i co mnie najbardziej zaskoczyło ze jest poważny jak na film o supermanie, nie jest tak kiczowaty jak inne odsłony o super gościu. Nie jestem fanem supermana wiec możne dlatego podobało mi się przedstawienie historii w takim świetle a nie innym. zet512 Dla mnie film też dobry. Siedziałem w kinie wbity w fotel i tego oczekiwałem. Czekam na kolejną część ;) Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 zet512 Myślę, że możliwe jest tego sobie dwie, niezależne od siebie grupy, które pod jakimś względem spodziewały się czegoś zupełnie Fani Mrocznego Rycerza mimo wszystko guzik miała wspólnego z komiksowym oryginałem. Zero jakichkolwiek elementów nadprzyrodzonych, czy też odbiegających od normy: wszystko do bólu realistyczne. Ra's al. Ghul w oryginale jest nieśmiertelny (odradza się po śmierci) za sprawą mitycznych alchemicznych źródeł "Jamy Łazarza". Tutaj jest zwykłym mistrzem ninja. Gaz Stracha na Wróble okazuje się po prostu podrasowanym prochem. Joker zamiast wpadnięcia do kwasu, sam się wykreował (zrezygnowano nawet z jego wizytówki, gazu smilex). Wisieńką na torcie jest Bane. W oryginale swoje niesamowite zdolności bojowe (przewyższające te z filmu) dodatkowo wzmacnia venomem: płynną substancją duplikującą jego umiejętności fizyczne plus zwiększającą mięśnie, zmieniając go w niepowstrzymanego berserkera. W "Mrocznym Rycerzu powstaje" jest zaś po prostu najemnikiem z uszczerbkiem na zdrowiu, a zamiast venomu jest gaz znieczulający. W filmie Batman pokonuje Bane'a, odcinając rurki gazowe w masce, podczas gdy w komiksach słabym punktem też są rurki, ale doprowadzające venom prosto do żył. Sam też Batman niejako "wstydzi się" bycia spektakularnym w bijatykach jest interesująca i momentami fajna interpretacja, ale jednak interpretacja. Nie da się ją przerzucić do czegokolwiek innego z branży superbohaterskiej. Gdy jednak rozeszły się wieści o tym, że producentem jest Christophen Nolan, mnóstwo osób opatrznie to zrozumiało. Niech mnie, niektórzy nawet uwierzyli, że jest to film reżyserii właśnie Nolana! To wszystko sprawiło, że ludzie oczekiwali jabłek na wierzbie. Jak można do bólu realistyczną wizję Nolana zastosować do czegokolwiek, co ma choćby drobiutkie elementy nadprzyrodzone, a co dopiero Superman? Gdy więc takie osoby zobaczyły film, to nie dostrzegły w nim czystej, wspaniałej rozrywki: dostrzegli orgię efektów specjalnych. Tak już im w głowach Fani starego Supermana"The world wasn't ready"Superman dorósł. Mam tu na myśli transformację z campowej wersji Christophena Reeva (wspomniane przez ciebie koty) do fajnego herosa, który może się dostosować bez rezygnowania ze swych zasad. Niech mnie, taki Superman bardziej do mnie przemawia, skoro nadal postuluje to samo, co zawsze, a jednak bardziej zdecydowanie stając w naszej obronie i walcząc ze złem. Rzecz jednak w tym, że już wcześniej tak robiono. Mnóstwo kreskówek, komiksów itp. Dużo jednak osób, co tu dużo mówić, przegapiło ewolucję Supermana. Dla nich to był pierwszy kontakt z jego nowszą wersją... i wydała im się niewyobrażalnie mroczniejsza. Większość takich osób po prostu pogodziło się z tym, że ich lubiany heros jest ich starym, przysłowiowym harcerzykiem i po prostu zaakceptowało go już takim, jakim jest, uznając go za nieskazitelnego i nie do zatem, dwie oddzielne grupy fanów, z których każda była niezwykle zawiedziona najzwyczajniej w świecie tym, iż nie tego się spodziewali. I teraz obie grupy w swym gniewie nieświadomie zmieszały się, dzieląc się swymi argumentami. Efektem tej wybuchowej mieszanki jest stek najbardziej absurdalnych i przejakrawionych oskarżeń, jakie kiedykolwiek widziałem. Zresztą... Rozpisałem się, co nie? W sumie... być może istnieje jeszcze jedna przyczyna, co do której nie chciałbym, by się wszystkie nienolanowskie ekranizacje komiksów są do bani, a Superman nie miał po prostu marvelowskiej ochrony "Ooooo... kolejna część uniwersum!". Ketosz dokładnie! :D zet512 ocenił(a) ten film na: 9 Ketosz hmm ciekawe, coś w tym jest co napisałeś wychodzi na to ze wszystkim nie dogodzisz choć i tak nie rozumiem dlaczego film zbiera tak niepochlebne opinie, moim zdaniem to jest najlepsza i najbardziej przyziemna ekranizacja z supermanem. No cóż widocznie oczekiwania były inne fani oczekiwali Supermana a dostali Człowieka ze stali. Chętnie obejrzał bym kolejna cześć właśnie w tym samym stylu od Nolana. Ketosz Nie zgodzę się. Brzmi to lekko mówiąc bzdurnie. Po pierwsze, tak. Z jednej strony mamy ludzi którzy oczekiwali filmu pokroju trylogii TDK. Ale to wynika z tego, że na taki film MoS był kreowany, a jak wiemy całkowicie pod tym względem drugiej strony mamy fanów komiksów, którzy narzekają, bo MoS niszczy postacie które się w nim tym mamy ludzi, którym film się nie podoba bo jest sztucznie poważny i patetyczny. Do tego stopnia, że zakrawa to o to jednego w poście nie zauważyłem. Najmniejszego argumentu dla którego miano by uznać film za dobry. Suxi ocenił(a) ten film na: 6 Dealric Popieram!Ja po tym filmie nie oczekiwałam niczego wielkiego, raczej miałam nastawienie "ma takie niepochlebne recenzje, ale ja jedna odnajdę w nim głębię!". Pierwsza połowa była ekstra, lecz od pojawienia się Zoda, poziom zaczął spadać na łeb na szyję. Cała plejada nonsensu. Powaga i patetyczność byłyby na miejscu, gdyby bardziej podkreślić wymiar niebezpieczeństwa, przybliżyć panikę ludzi, a przede wszystkim polityków czy coś. Przydałoby się jeszcze napomknąć coś o wcześniejszym problemie egzystencjalnym "boją się tego, czego nie rozumieją". Zamiast tego zaprezentowano nam widmo apokalipsy i ledwie kilkudziesięciu żołnierzy mających jej zapobiec. LOL, że tak powiem. + w samo południe, w centrum metropolii, znajduje się jedynie garstka ludzi na ulicach, zaś jeśli ktokolwiek wybiegał z drapaczy chmur (ze spokojem 1000 czy 2000 osób na budynek), było to zaledwie kilka osóbek. Oprócz tego, walka z Zodem... zero strategii, nawalajmy się... poza tym, hello, czy on przypadkiem nie powinien mieć problemów z funkcjonowaniem w atmosferze ziemskiej? Clarkowi przystosowanie się zajęło całe lata, zresztą udało mu się to tylko dzięki pomocy ziemskich rodziców, a ten ziomek, pokonany przez dzieciaka, który jeszcze nie do końca ogarniał własne możliwości, już w parę chwil mógł na luziku podróżować bez magicznego hełmu. Aha. A to i tak wypisane na szybko...Rozumiem, że film mógł się podobać ludziom, którzy nie baczą na brak logiki w filmie o superbohaterach, ale mnie to szalenie przeszkadza! I tak 6 to zawyżona nota, ale w sumie dobrze się bawiłam. Ale chyba zaraz zmienię, bo to wręcz niesprawiedliwe, że TDKR ma taką samą ocenę xD Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Suxi Miło posłuchać czegoś nowego. Mam tu na myśli fakt, iż "Pierwsza połowa była ekstra", a wielu krytyków podchodzi ten film właśnie pod kątem "chaotycznego chronologicznie początku". Suxi Co do Zoda, to już kiedyś pisałem to na Filmwebie, ale, no tak, nikomu nie chce się poprzeglądać tematów. Zod był żołnierzem i umiał przystosowywać się do różnych warunków. Sam zresztą mówi w filmie, że poświęcił całe życie na doskonalenie zmysłów. Zabawne jest to, że ludzie uważają ten film za głupi, podczas gdy swoimi wypowiedziami dowodzą, że nawet nie słuchali dobrze dialogów. Niby fabuła taka prosta, niby inteligencja widzów obrażona, ale jednak trochę też wysilić się trzeba. Ja obejrzałem ten film już 4 razy i nadal widzę jedynie drobne niedociągnięcia, które w każdym filmie się przytrafiają, bo nie ma produkcji chodzi o inne wymienione przez Ciebie minusy, trudno dać jednoznaczną odpowiedź, ponieważ film musi trwać ileś tam czasu, musi przez ten czas przekazać jakąś treść i musi mieć jakiś rytm. Głównie z tego względu prawie każdy film musi trochę przeskakiwać po łebkach. Zwłaszcza widać to po ekranizacjach książek i komiksów. Superman egzystuje już blisko 80 lat. W dwugodzinnym filmie można przekazać jedynie malutki kawałek dość pokręconej i złożonej historii tego bohatera. Scenarzysta poszedł na skróty ze związkiem eSa z Lois, z dzieciństwem Clarka w Smallville i z wieloma innymi rzeczami. Na pewne sceny po prostu braknie czasu. Filmy stawiają zawsze na to, by jak najwięcej treści upchnąć w możliwie jak najkrótszym czasie. Więcej scen oznacza rozwodnioną fabułę i kulejący rytm narracji. Nie widzę sensu rozwijania pobocznych wątków, zwłaszcza, że sporo ekranizacji komiksu już było i nie ma sensu się powtarzać. Ot, wystarczy popatrzeć na X-Men żeby zobaczyć, że ludzie "boją się tego, czego nie rozumieją". Że niby mało ludzi na ulicach? Obejrzyj wideo z i zobacz, czy tam więcej osób uciekało przed walącymi się wieżowcami. Wiem, ze porównanie trochę z d*** ale lepszego przykładu z rzeczywistości chyba nie ma. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric "Za to jednego w poście nie zauważyłem. Najmniejszego argumentu dla którego miano by uznać film za dobry."A jaki jest tytuł tematu? Z gustami się nie dyskutuje. Ja po prostu naczytałem się swego czasu tylu aż tak absurdalnych ataków na ten film (nie mówię, że też od ciebie), że już postanowiłem dać sobie z tym spokój, bo to nie ma sensu. Cóż, tutaj zamieszczam zrobioną przeze mnie w innym temacie listę:1) Rada Kryptonu postanawia zamknąć Zoda i jego rebeliantów w Phantom Zone, więzieniu-czarnej dziurze, gdzie będą po wsze czasy, co też ma być gorsze niż śmierć. Boże, Zod DOSŁOWNIE to im wyrzucił na scenie zaś uparcie twierdzą, że "głupiutka rada została na umierającym Kryptonie, a zbrodniarzy wysłała na wygodniutką stacyjkę na orbicie".2) Jonathan Kent boi się o swojego syna, iż ujawnienie jego mocy sprawi, iż stanie się celem rządu. Mały Clark uratował autobus, a Jonathan się miałem zrobić? Pozwolić im umrzeć?Jonathan nie wie, jak to skomentować, więc po chwili milczenia mówi do siebie zamyślonym tonem "Może". Po prostu refleksyjne "Niech to, nie wiem". Tyle. Internauci to rozdmuchali i przeinaczyli, twierdząc wszędzie, gdzie popadnie, iż Jonathan opi*****ił syna, karząc mu zabijać Ekipa Zoda rozpoczyna proces niszczenia miasta, a Kal-el jest zajęty gdzieś indziej. Gdy wreszcie przylatuje do Metropolis, miasto JUŻ jest ruiną. Walka Supermana z Zodem odbywała się w mieście już będącym poważnie nie. Skoro podczas ostatecznego starcia przypadkiem wypadły na ziemię może z 2 cegiełki tego, co pozostało po zmiażdżeniu domu buldożerem, to od razu Superman jest tym, który kierował buldożerem... Pal licho, że wtedy go jeszcze na miejscu nie było. I internauci rozpisują się, jak to Superman roz****dzielił calusieńkie cytowanej mi się ten film bardzo spodobał. Jeżeli kogoś nie przerażają długie teksty, to tutaj zamieszczam link to mojego postu sprzed roku, w którym dzieliłem się wrażeniami z kina. Przyznam szczerze, post pachnie nieco nerdgazmem, ale byłem wtedy po prostu świeżo po seansie, który wgniótł mnie w Suxi ocenił(a) ten film na: 6 Ketosz Tyle tylko, że w tym temacie nikt się zdarzeń z listy nie czepiał:PAkurat mi scena z punktu 2. spodobała się, stanowiła idealne podłoże pod wspomniane już przeze mnie rozważania egzystencjalne, choć scenarzyści nie wykorzystali pełni potencjału tej idąc dalej tym tropem, zupełnie nie ogarnęłam logiki Jona podczas tornada. W końcu, gdyby wysłał Clarka po psa do samochodu, istniały dwie opcje:1. Clark uratuje psa na czas i wróci do schronu2. Clark nie zdąży, porwie go tornado i gdzieś wyrzuci. Clark jest niezniszczalny, więc przeżyje i jednocześnie nie ujawni swoich summarum, poświęcanie się ojca było kompletnie bezcelowe, jestem, jak Ty to widzisz? Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Suxi Co do listy, chciałem po prostu podeprzeć swój wywód tym, iż mam powody, dla których doszukuję się takich motywacji hejterstwa. Oczywiście nie twierdzę, że z powodu kilku bardziej ekstremalnych trolli już ma się wielbić film na zagadnienie z twojego podpunktu 2, ale jednak Clark byłby odrzutkiem. Nie mógłby od tak wrócić sobie do domu po tym, co się stało, bo też oficjalnie zostałby uznany za zmarłego. Wprawdzie byli tam przypadkowi ludzie, którzy zapewne nigdy więcej by nie spotkali Kentów, ale po nitce do kłębka: "Najnowsze telewizyjne wiadomości: tragedia w Kansas, świadkowie widzieli, jak przez tornado zginął nastolatek z rodziny o takim nazwisku". Clarka z całą pewnością dużo osób ze Smallville kojarzyło i znało. Podchwyciliby między sobą usłyszaną wieść. Suxi Co do sceny z psem, to wszyscy zapominają, że moce Supermana ujawniają się stopniowo, różne umiejętności przychodzą w różnym czasie. Każda wersja pokazuje to trochę inaczej. W "Smallville" Clark nauczył się patrzeć przez ściany w ogólniaku. W MoS widzimy, że umie to już jako 7-letni chłopiec. Z kolei w serialu dość szybko nauczył się włączać speeda i biegać niczym Flash (no z tym, że trochę wolniej niż Najszybszy Człowiek Świata). Natomiast ani jedna scena w MoS nie pokazuje śmigającego Supermana. Jest to dość ciekawe, ale może po prostu reżyserowi to nie pasowało. Tak czy inaczej, musimy przyjąć, że Clark po prostu nie był w stanie uratować tego psa bez ujawniania, kim naprawdę jest. Niektórzy antyfani filmu twierdzą, że mógł to zrobić tak szybko, że nikt by się nie zorientował. Ale to nieprawda. Po prostu nie był dostatecznie szybki. Suxi ocenił(a) ten film na: 6 DarthDream Zakładałam, że mógłby spróbować ratować psa bez żadnych supermocy:D Ewentualnie mógł dyskretnie (w samochodzie) użyć swojej supersiły, którą już miał. Gdyby nie zdążył, to według logiki filmu mógł się wkręcić w tornado, upaść i otrzepać. Niezniszczalny był od wczesnego dzieciństwa. Suxi Może mógł, a może nie. Może nawet nie wiedział, czy dałby radę. W końcu skąd miałby wiedzieć, jakie ma ograniczenia? Ketosz Tyle, że to są pojedyncze przypadki. Tak samo mógłym przyczepić się zdania "o gustach się nie dyskutuje". Widuje się je dość często i zawsze świadczy o tym samym. Jego autor nie jest w stanie wybronić swoich opinii, ani poprzeć ich argumentami, przez co rzuca frazesem by tego uniknąć. Tyle, że właśnie o gustach się dyskutuje. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric Wierz mi, przez ten rok nadyskutowałem się. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric "na taki film MoS był kreowany"Nie wina filmu, że miał najlepszy trailer wszechczasów. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Film jest dobry bo dał ludziom Supermana bohatera którego "kupili", rozpątał dyskusje i odniósł sukces kasowy. Biorąc pod uwagę jak bardzo zakurzona, karykaturalną, niemodną i kiepsko się sprzedającą postacią był Super do momentu wyjścia tego filmu - to WIELKA sztuka. Rozgdz jest różnica między sukcesem filmu, a jego jakością ;) Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Sukces na marnym wyjściowym materiale coś jednak mówi o jakości ;) Rozgdz O jakości reklamy. Tudzież o jakości społeczeństwa które zapewnia ten pewnością nie o jakości filmu. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric To może tak:Czemu "Człowiek ze Stali " to dobry film?Najpierw trzeba zauważyć jakim starym, zakurzonym truchłem był Superman. Napisałem trochę o tym w tym temacie na dole...Film rozpylił to wszystko w ze sztywnego harcerzyka stał się atrakcyjnym bohaterem kina akcji. Przestał być taki sztywny, bezrefleksyjny i amerykański, stał się .. cóż , ze sobą jakieś problemy. Jonathan Kent przestał byc taka wyidealizowaną postacią - stał się normalnym facetem którego sytuacja troche przerasta i boi się o swoje dziecko (o co wszyscy mają pretensje - czemu nie jest IDEALNY ????!!!!!).Zamiast pary "idealnych amerykańskich rodziców" jest samotna El też stał się postacią z krwi i kości a nie wizerunkiem Marlona Brando czy "tym kosmitą" z historia, postać, wszystko - jest uwspółcześnione, osadzone w w "Człowieku ze stali" łączy zasady postępowania z potęgą, pozostając jednak postacią wiarygodną a dodatkowo - atrakcyjną dla widza - i niezwykle b. krótko - ten film jest dobry bo uczynił z pokrytej medalami martwej mumii - żywego bohatera, atrakcyjnego dla widzów. Rozgdz Nie, on z pokrytej medalami martwej mumii uczynił sprofanowaną martwą mumię, z namalowaną na twarzy buźką. Superman był zawsze wyidealizowany, bo taki był jego cel. On był wzorem, takim jaki w Marvelu stanowi Kapitan Ameryka. Wzoru do naśladowania tak dla czytelników jak i innych bohaterów. Tutaj usuwa się jego inteligencję, usuwa się jego zasady. W gruncie rzeczy mamy nie supermana, a trochę zmodyfikowanego Hancocka. Jonathan zmienia się w postać nielogiczną. Poczynając od wątpliwości co do skazania dzieci na śmierć, kończąć na bezmyślnym samobójstwie, bo ktoś na pewno skupi się na tym zamiast na tornadzie (już pomijając fakt, że cała scena tornada jest z logicznego punktu widzenia tragedią). To nie jest uwspółcześnienie. To jest poroniona wizja faceta, który myśli, że wie coś o komiksie, a potem stwierdza, że taka She-hulk to zielona prostytuka, by Hulk mógł poruchać, a nastolatki zwalić sobie myśląć, że są Hulkami (to jest praktycznie cytat). Osadzony w rzeczywistości i uwspółcześniony to został Batman przez Nolana. Tu widzimi jak filmów nie robić. Dostajemy coś na miare upośledzonego, młodszego brata trylogii o mrocznym rycerzu. Takiego który lubi sobie poudawać, że jak dorośnie będzie taki jak brat, by zamiast zostać dyrektorem firmy, skończyć jako sprzątacz w niej. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Jeśli oglądałeś filmy Marvela z Kapitanem - to zauważysz że został on bardzo urealniony. Kapitan tez nie jest juz wyidealizowanym zanim został tym "Kapitanem" był tylko błaznem w trykotach (mówię o filmowym).Do decyzji Jonathana można się przyczepiać (jako osoby), jednak nie można powiedzieć że taka postać nie zachowałaby się w ten sposób. Nie jest postacią niczego wielkiego nie zmienił,.TO zmieniło: dotychczasowy Super był mniej więcej na tym poziomie Batmana: teraz to ten facet: za. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 Dealric "To nie jest uwspółcześnienie. To jest poroniona wizja faceta, który myśli, że wie coś o komiksie, a potem stwierdza, że taka She-HULK to zielona prostytuka, by Hulk mógł poruchać, a nastolatki zwalić sobie myśląć, że są Hulkami (to jest praktycznie cytat). "To są słowa Snydera? Nie czytałem/ nie słyszałem wcześniej, aczkolwiek mocno poebane i żałosne. Dobrze wiedzieć, że część znanych ludzi robi wszystko, aby komiksy wciąż były postrzegane jako gówno i produkt dla spaczonych gimbusów- bynajmniej mentalnych. Dlatego momentami nie dziwie się jak ktoś komiksów zwyczajnie nie lubi. To są słowa Goyera ;) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 5 Dealric No to wszystko nabrało sensu. Ten facet ma chyba z sobą problemy.... Taki Uwe Ball świata komiksu. Dealric Chciałbyś żeby Kapitan w nowych filmach biegał z uśmiechnięta buzka i flaga w ręku a w tle gral hymn amerkanski? Przeczysz sam sobie Rozgdz Święta prawda, piwko Dealric Zapomniałeś dodać, że z trzeciej strony mamy takich ludzi jak ja, którzy zauważą dobrą kreację bohatera, tym bardziej po takim gniocie jak Superman Returns Dealric Bo to najlepszy Superman jaki do tej pory powstał. Ketosz Zgadzam się. Dobrze powiedziane. Sam bym lepiej tego nie ujął. Może i się naprodukowałeś, ale za to jest treściwie i na temat ;) Nie to co niektórzy. Ci co narzekają nawet nie potrafią dokładnie podać sensownej przyczyny swojej słabej oceny, piszą aby tylko podzielić się swoim mało znaczącym krytycznym głosem. Wiesz, coś typu, ''Eee, słabe, spodziewałem się czegoś lepszego. Muszę chyba walnąć notę na Filmweb'ie by wiedzieli że to szajs, normalnie totalne dno. Niech wiedzą że mi się nie podobało, a co''. Jak by to coś im dało. Myślą że jak skrytykują że coś co im się nie podobało, to pokarzą klasę, wyższy poziom, czego to oni nie oglądają, i w ogóle. A w zasadzie, nie mając świadomości, że film jest lepszy niż mówią, wypadają sami na słabych, na takich którzy nie mają pojęcia o danym filmie, na kogoś bezmyślnego i banalnego, takiego który zamiast bawić się filmami, oczekuje cudów, spełnienia własnych fantazji. No ale cóż, nie wszyscy mogą być normalni, hehe. Ktoś musi być na zapleczu, że tak powiem. Ale mniejsza już z nimi. Pamiętaj, lepiej rozmawiać tylko z mądrymi ;) Tych drugich lepiej omijać. Dla własnego dobra ;) Ketosz Moim zdaniem jeśli chodzi o Komiksy jest wiele komiksów,np części pierwszej Batmana,Supermena itd chodź nie chce tutaj nic stwierdzać żadnych faktów ale mogę podejrzewać że w nie jednej części batmana były jakieś inne początki i w Polskich Komiksach i w Amerykańskich Komiksach może fabuła iść nie w tym samym tempie i nie tak samo,więc wiadomo że wiele osób znajdzie się do narzekania jakichkolwiek produkcji komiksowych lub gier Komputerowych,i jak ktoś zrobi taką fabułę jak widz chciał to i tak się znajdzie garstka ludzi co zaczną narzekać i mówić że spodziewali się czegoś jakimś fanem supermena nie byłem,ale oglądałem wcześniejszą część i mi się bardzo nie podobała,ze względu na to że Film był długi a bardzo mało w nim się działo,nie chcę pisać szczegółów bo raz obejrzałem i mi chodzi o samego Batmana to mi to nawet nie przeszkadza że poszli bardzo pod realizm,dla mnie nawet lepiej,i moim zdaniem nie powinno być wszystko co do kropli tak jak jest w komiksach,chyba że ktoś jest typowym maniakiem i patrzy na wszystkie szczegóły że np Batman w tym momencie miał kawałek papieru a na Filmie tego nie ma,dla mnie to już jest na prawdę bez użytkownik usunięty Ketosz Jestem fanem Nolana a Man of Steel nie cierpię . Wszystko byłoby ok gdyby nie scenarzysta który położył dosłownie wszystko czego się tknął . Praktycznie każdy wątek z paroma wyjątkami . Historia Batmanów Nolana ( jednych z moich ulubionych filmów wgl.) była przynajmniej spójna . zet512 Przedstawienie historii, jaką obrali twórcy nie tworzą z niego złego filmu. Jest to zły film, bo ma niedopracowany scenariusz, błędy na każdym kroku, tworzy zasady, które później oblewa ciepłym moczem, tak samo z resztą jak i widzów. UpadlaDusza I dajesz mu jeden jak jakiemus gniotowi pokroju Kac Wawa, brawo człowieku... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 Himiteshu Każdy ma prawo każdemu filmowi dać dowolną ocenę . Jeśli w jego subiektywnej opinii to jest 1/10 to nic ci do tego . Może Kac Wawy jeszcze nie widział a może w kategorii Blockbusterów ten film jest dla niego na takim poziomie jak Kac Wawa w kategorii komedii romantycznych . zet512 Naprawdę nie wiesz? O błędach i nonsensie tego filmu krążą już legendy. Starigniter Ludzi płytkich umysłowo widocznie Himiteshu Goooościu, bez takich. Przecież ten film to masakra. Starigniter Raczej nie, dziwi mnie to tym bardziej jesli lubisz poważne filmy superhero jak Batman Starigniter Masakra powiadasz? Uśmiałem się. użytkownik usunięty zet512 Odpowiem Ci bez cienia złośliwości: 1) Cenię Zacka Snydera za 300 i Legendy Sowiego Królestwa, a nawet nie w pełni udany Watchmen. 2) Uwielbiam zarówno kino widowiskowe, jak i głęboką psychologię. 3) Człowiek ze stali ma błędną konstrukcję i brak mu rytmu. 4) Aspiracje - by nie rzec: pretensje - Snydera do wielkości są czytelne w każdym kadrze i to największa skaza tego potencjalnie interesującego dzieła. Pozdrawiam. zet512 Powiem tak są ludzie którzy oceniają ten film na 1-4 co jest idiotyzmem w czystej postaci, ale co zrobić... to jest tylko adaptacja komiksu, a więc czego oczekiwać.... Batmany Nolana to jest poziom, ba! nawet 2 poziomy wyżej od wszystkich innych adaptacji, ale Człowiek ze stali mimo swych wad, niczym nie ustępuje Iron Man2-3 ,Thor1-2, CA1 a nawet jest dużo lepszy od tych filmów, chyba jest tak że cześć ludzi miała za duże oczekiwania, a cześć to fanatycy Marvela. Osoby które poszły do kina na luzie(ja) to się nie zawiodły:) waqo1986 No wybacz... na podstawie "Człowiek ze stali" wytłumacz mi, czego potrzeba by mieć super moce?To najbardziej irytujący błąd w tym całym filmie. Bo jak pisałam, tworzy zasady, że trzeba ziemskiej atmosfery i słońca... a w filmie... cóż. Superman pomyka sobie w kosmosie bez fajnej ziemskiej atmosfery, albo wrogowie mają super moce, mimo tego, że mają maski nastawione na inną... żenada. UpadlaDusza Widzę że mam do czynienia ze ekspertem:) nie wiem czy wiesz ale w komiksie głównym źródłem siły "S" nie była atmosfera tylko słońce co w filmie też było powiedziane," ich słońce jest młodsze i jaśniejsze od kryptonu, komórki wchłaniają jego promieniowanie,wzmacniają Twoje mięśnie,skórę i grawitacja jest słabsza a atmosfera bardziej odżywcza..." więc można wywnioskować że również w filmie główmy motorem napędowym Supermana jest słońce, które w może tego nie wiesz... ale widać je nie tylko na ziemi ale i w kosmosie:) to samo tyczy się jego rodaków(wrogów) są osoby z którymi nie warto wchodzić w dyskusje, bo to jak walka z wiatrakami...oceniając film na 1 w skali o 1/10, czy Ci się podobał czy nie trzeba być zwykłym trollem... bo te oceny są z reguły zarezerwowane dla filmów klasy B,C itp "Giga Shark" czy coś takiego... ale już nie chce mi się komentować i wchodzić w dyskusję, tego typu osobami powodzenia w dalszych ocenach:) Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 waqo1986 Co do kwestii niewiedzy, że słońce jest źródłem mocy Supermana... Cóż, początkowo drobne niedowierzanie, ale tylko na ułamek sekundy. Nie takie rzeczy się już czytało. To naprawdę byłaby dyskusja w stylu "Czemu Joe Chill oszczędził małego Bruce'a Wayne'a, zamiast pozbyć się wszystkich świadków". Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem waqo1986 A oceny typu 9-10 są zarezerwowane dla filmów wybitnych w swoim gatunku czy wręcz arcydzieł. Jeśli trollem jest ten kto daje 1/10 mosowi, to takim samym trollem jest ten kto daje 9 czy 10.

człowiek ze stali youtube cały film